Po raz kolejny byliśmy w Mikoszewie w dniach 5-7 lipca. Uczestniczyło 43 uczniów pod czujnym okiem wychowawców Szkoły Podstawowej w Trzemżalu. Organizatorem i kierownikiem wyjazdu był, jak zawsze, kol. R. Laskowski. Do ośrodka AMBERWIL jechaliśmy już kolejny raz. Bardzo podoba nam się ta miejscowość turystyczno-wypoczynkowa, ponieważ tutaj możemy połączyć przyjemne (morze, plaża, świeże powietrze, spokój) z pożytecznym (zaplanowane wyjazdy o charakterze poznawczo-edukacyjnym).
       Akurat aura nam w tym roku nie za bardzo sprzyjała, ponieważ uniemożliwiła uczniom w pełni skorzystać z kąpieli morskiej, tylko mogliśmy zamoczyć "delikatnie" stopy w polskim morzu i tylko tyle. Ratownik na więcej nie pozwolił. Jak nie plaża to spacer wzdłuż brzegu i zobaczenie ujścia Wisły do morza między Świbnem a Mikoszewem. Nie było nikogo, kto nie próbowałby pozbierać wyrzucane przez morze kawałeczki bursztynów i muszli. W pierwszym dniu pobytu w ośrodku mieliśmy okazję załapać się na lekcję warsztatową o bursztynach, która , jak zawsze, była bardzo pouczająca, a po jej zakończeniu wielu uczniów kupiło sobie pamiątki wykonane z bursztynu.

      Wielką atrakcję stanowił wyjazd do Gdańska i Sopotu. W Gdańsku zwiedziliśmy Europejskie Centrum Solidarności. Z przewodnikiem, p. Martą, która dość szeroko i przystępnie opowiadała o wydarzeniach, głównie lat 1981-1989. Po części edukacyjnej udaliśmy się na Monciak i tutaj uczniowie mogli przejść się molem, zaopatrzyć się w różnego rodzaju pamiątki oraz zjeść smacznego loda czy inne smakołyki.
W ostatnim dniu czekała nas jeszcze jedna atrakcja - pojechaliśmy do Buczyńca i tutaj odbyliśmy  rejs po Kanale Elbląsko-Ostródzkim. Jest to jedyny w Europie kanał, gdzie fragmenty drogi przebywa statek po szynach... Niesamowita frajda i przeżycie dla uczniów, jak i opiekunów wycieczki.
      Wszystko to w trzy dni - chyba nikt nie mógł narzekać na brak zajęć. Ostatnim punktem programu była wizyta w restauracji McDonalds. Z bagażem wrażeń i przeżyć uczestnicy wycieczki bezpiecznie wracali do swoich domów. Gromkie brawa dla p. kierowcy, opiekunów i dla p. kierownika wycieczki od uczniów potwierdziło po raz kolejny fakt, że wyjazd był udany.