Drukuj

Świeże powietrze, las, dzika przyroda to odczucia, których dostarcza nam natura. Najlepszym sposobem, aby przekonać młodych ludzi do turystyki jest zaprosić ich na biwak.

Na taką propozycję przystali wszyscy uczniowie klasy IV, V i VI naszej szkoły. 4 października 2023 r. wybraliśmy się na dwie doby do Ośrodka Wypoczynkowego „Jutrzenka” w Gołąbkach.  

W środę po południu uczestnicy byli przywożeni na miejsce przez rodziców. Poza walizką, którą każdy ciągnął za sobą, obowiązkowo ulubiona przytulanka - nierozłączny towarzysz, który w razie wieczornej potrzeby przytulenia do snu, będzie zawsze zwarty i gotowy!

Kiedy zapadł zmrok rozpaliliśmy ognisko, żeby upiec kiełbaski i ogrzać się, bo październikowa nocka była chłodna. Po powrocie do domków, zaczęły się „długie Polaków rozmowy”. Pełni wrażeń, nie zauważyliśmy kiedy ogarnął nas długi, spokojny sen.

Rano, pierwsze wyzwanie - śniadanie, trzeba było  przygotować samodzielnie. O godzinie 9.00 udaliśmy się w pieszą, prawie 5 kilometrową wędrówkę. Celem było sanktuarium w Gościeszynie, które słynie z cudownego obrazu „Matki Boskiej z Dzieciątkiem w ogrodzie mistycznym" a związany jest z Gościeszynem i pokoleniami jego mieszkańców od XV w. Po dotarciu do celu okazało się, że tego dnia kościół jest zamknięty.

Droga powrotna – równie długa i wietrzna, ale wraca się szybciej, więc nikt nie narzekał. Wędrując spotkaliśmy dwa pomniki przyrody, potężne kilkusetletnie dęby. Jeden z nich był tak szeroki w obwodzie, że dopiero 6 osób chwytając się za ręce, było w stanie go objąć.

Na miejscu czekał nas ciepły  obiad, a po południu PODCHODY. Podzieleni na dwie grupy, dzieci wymyślały zadania dla przeciwników. A ile było przy tym śmiechu, zabawy i zaangażowania, to aż miło patrzeć: zebrać 10 liści z różnych drzew i krzewów, odtańczyć taniec zaklinający deszcz i nagrać, policzyć drzewa rosnące przy ogrodzeniu ośrodka, zebrać 30 szyszek, pohuśtać panie opiekunki na huśtawce i nagrać, zawyć naśladując wilki i wiele innych.

Po tak długim dniu, kolacja smakowała przednio, a że wszyscy zmęczeni, smacznie zasnęliśmy. Nowy dzień to gry i zabawy sportowe. Była siatkówka, piłka nożna, badminton, tenis, ale też można było poćwiczyć skoki na skakance.

Czas szybko mijał i w piątkowe południe rozjechaliśmy się do domów.